|
|
1 GRUDNIA
1 XII 1946
W Nasutowie (pow. Lubartów) połączone oddziały "Mundka" (Edmunda Tudruja) i "Szatana" (Kazimierza Woźniaka) usiłowały wykonać wyrok śmierci na członku ORMO i współpracowniku UB, Piotrze Woźniaku, ale go nie zastały w domu. W czasie wycofywania się partyzanci zostali zaatakowani przez Grupę Operacyjną WP, i po krótkiej wymianie strzałów wycofali sie bez strat.
Źródło: R. Wnuk, Lubelski Okręg AK DSZ i WiN 1944-1947, Warszawa 2000, s. 433.
1 XII 1947
W Zabrzegu pod Czechowicami Henryk Flame ps. "Bartek" został zastrzelony przez milicjanta Rudolfa Dadaka. Do zbrodni doszło w gospodzie “U Czyloka”, gdzie zaproszono "Bartka" na świniobicie.
Edward Talik tak opisuje to, co się tam wydarzyło: "Bartek" wyszedł do bufetu i jakiś facet zaczął mu wymyślać. Dopiero gdy "Bartek" powiedział mu: "odczep się pan" gość ten dał mu spokój. Ale gdy wznosili toast powrócił. Tym razem w mundurze i w pelerynie. Był to Rudolf Dadak, z Kaniowa. Spod peleryny wyciągnął broń i wystrzelił w plecy 2 strzały. Matka "Bartka" płakała. Mówiła, że wiedziała że coś się stanie, bo Henio zapomniał ryngrafu z Matką Boską, który zawsze nosił. Dadak został aresztowany. Po pewnym, czasie zwolnili go jednak i wyjechał wtedy na zachód. Wrócił po kilku latach. Ponoć zabił go pociąg...
|
|
|
|